niedziela, 9 marca 2014

Wagashi

Ostatnio były przeróżne słodycze japońskie jak i europejskie a dzisiejszy post będzie o Wagashi. Są to tradycyjne japońskie słodycze. Kiedyś za wagashi były uznawane suszone owoce i orzechy. Do czasu gdy w VII –VIII wieku zaczęła się kształtować japońska sztuka cukiernicza. W szybkim tempie rozwinęła się gdy zaczęto produkować brązowy cukier. Mimo tego że wagashi ogromne się od siebie różnią charakterystyczne są dla nich 3 cechy: wygląd, kolorystyka i nazwa. Ich wygląd jest jedną z najbardziej istotnych cech. Wszystkie słodycze stanową swego rodzaju małe arcydzieła. Są idealnie dopracowane i piękne. Ich kształt i wygląd są zazwyczaj inspirowany przyrodą w tym bardzo często kwiatami. Kolorystyka jest stonowana i delikatna a nazwa często dobrana do tego czym inspirowane są słodycze. Warto też zaznaczyć że dla Japończyków "słodycze" to również niesłodkie przekąski. 
Bardzo ważne jest by do ich wyrobu używać naturalnych składników, jak najmniej przerobionych (jest to charakterystyczne dla całej kuchni japońskiej która stara się wydobyć i podkreślić naturalny smak surowców). Często jest wykorzystywana pasta z słodkiej fasoli azuki, sezam, orzechy i zielona herbata. Zazwyczaj nie używa się też produktów mlecznych i olei. Istotne jest też to że słodycze nawiązują do aktualnych pór roku i są sezonowe.

Jednym z gatunków wagashi są chesekigashi czyli słodycze podawane podczas ceremonii herbacianej. Są bardzo wyszukane, niewielkie oraz odwołują się do przyrody.

Dla mnie japońskie słodycze są bardzo specyficzne. Są smaczne, słodkie i lekko mdłe ale ich skromność i prostota sprawia że ich smak jest na tyle odmienny że od czasu do czasu wraca na nie ochota. A poza tym wyglądają tak uroczo!

 To by było tyle, czas na zdjęcia!
Na tym zdjęciu są przedstawione słodycze na różne pory roku.

Wszystkie te wagashi są inspirowane kwiatami takimi jak: irys, hortensja czy lilia.

A te są inspirowane kwiatami wiśni. Ostatnie to sakura mochi na bazie ryżu i fasoli, są one zawinięte w liście wiśni i jedzone podczas święta Hanami. 

Wagashi z galaretki są bardzo często jedzone w lecie. Jak dla mnie są to jedne z ładniejszych wagashi.

Z tych najbardziej podoba mi się wagashi z górą fuji oraz ostatnie inspirowane drogą mleczną.

Jak widać wagashi świetne nadają się na prezent i cudownie wyglądają zapakowane
Jeśli chcielibyście spróbować zrobić wagashi na różnych blogach możecie znaleźć dużo przepisów. Na dole macie podany świetny kanał na youtube na którym znajdziecie również kilka innych uroczych pomysłów. Niedawno powstała też książka "Japońskie słodycze" na którą od dawna poluję ale nie umiem uzbierać pieniędzy.
http://blog.wagashi-net.de/
https://www.youtube.com/user/decocookie/featured

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz